Kursy walut: W poniedziałek złoty umocnił się do franka, dolara i euro

Kursy walut: W poniedziałek złoty umocnił się do franka, dolara i euro

Szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez uprzedniej, wyraźnej zgody Ringier Axel Springer Polska sp. Wyjątek stanowią sytuacje, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki https://www.investdoors.info/ internetowe. Waluty mogą okresowo umacniać się lub osłabiać. Z taką sytuacją masz do czynienia, gdy główne waluty, jak euro, dolar czy frank szwajcarski, są wyceniane na coraz to niższym poziomie. To najlepszy dowód na to, że mamy mocnego złotego.

Dolar, euro i inne waluty wyraźnie tracą na wartości. Złoty się umacnia

Jeśli złoty traci na wartości, zyskują eksporterzy, ale tracą importerzy, którzy przywożą towary z zagranicy i muszą wymieniać złotówki na waluty – w efekcie przy osłabieniu złotego płacą za nie coraz więcej. Znaczenie mają ogólna sytuacja rynku, polityka i trendy globalne, a także napływ lub odpływ kapitału z krajów rozwijających się. Prognozy dla polskiej gospodarki i zmiany wartości polskiej waluty można ustalić wyłącznie na podstawie obserwacji wielu czynników. Znaczenie mają zarówno wydarzenia na świecie, jak i w Polsce. Taki scenariusz – w jego opinii – jest wspierany przez słabsze dane makro z USA.

Te słowa mogą sprawić, że przelewami zainteresuje się twój bank

W czwartek jego notowania ustabilizowały się wokół środowych poziomów. Po serii spadkowych dni dolar w piątek nieco zyskuje do euro i złotego. Według ekspertów z Credit Agricole dolar powinien utrzymać się przy poziomie 4,00 zł do końca czerwca, a następnie do września wrócić do poziomu 4,02 zł, do końca roku natomiast do 4,04 zł. Ostatnie godziny przynoszą wyraźne umocnienie złotego. Z takiego obrotu spraw zadowolony może być prezes NBP Adam Glapiński, choć nie jest to jego zasługa. Załamanie złotego w okresie pierwszych tygodni wojny na Ukrainie jest faktem, ale to przejściowa panika.

Najnowsze dane o inflacji w USA niepokoją. Rynki zareagowały nerwowo

  1. Taki scenariusz – w jego opinii – jest wspierany przez słabsze dane makro z USA.
  2. Piwot, czyli potencjalny zwrot w polityce monetarnej Fed (amerykański bank centralny).
  3. Tam należy szukać lokalnego wsparcia dla ceny EUR/PLN.

“Rozpędzenie pozostaje wysokie (+0,7 proc. m/m) a baza statystyczna w kolejnych miesiącach będzie mniej korzystna” – zauważają w komentarzu analitycy ING. Styczniowa zawoalowana komunikacja prezesa NBP sugeruje, że nie należy spodziewać się zmian stóp w I kwartale. Prezes zwrócił również uwagę na niepewność dotyczącą skali wzrostu inflacji w II połowie roku, która to – jak się nam wydaje – będzie wstrzymywała RPP przed dużymi cięciami. Więcej światła na kondycję polskiej waluty rzucił też w porannym komentarzu Przemysław Kwiecień z XTB. W opinii Stajniaka obecnie kluczowym problemem może być dla złotego polityka monetarna i inflacja.

Co oznacza umocnienie złotego?

Portal i jedyny w Polsce magazyn Inwestora Indywidualnego. FXMAG wspiera swoich czytelników, zapewniając dostęp do szerokiej bazy edukacyjnej i na bieżąco informując o najważniejszych wydarzeniach rynkowych i gospodarczych z zakresu rynku Forex, akcji, kryptowalut oraz inwestycji alternatywnych. Kurs funta szterlinga GBP/PLN spada już do poziomu 4,96zł. Dołek z początku kwietnia to 4,95 zł, dlatego jeżeli miałoby pojawić się jakieś odbicie w najbliższych dniach to 4,95 zł wydaje się sensownym poziomem do odbicia. Dzisiejszy dzień – przynajmniej pod kątem danych makroekonomicznych – będzie jednak wyjątkowo spokojny. Jedyne istotne informacje gospodarcze jakie poznamy napłyną z Kanady – poznamy nowe odczyty inflacji oraz sprzedaży detalicznej.

Premier zaznaczył, że ma nadzieję, iż w ciągu najbliższych kilku kwartałów dojdzie do ustabilizowania sytuacji na rynku walutowym. Po tych słowach kurs złotego, który wcześniej mocno osłabł w poniedziałek, nagle zawrócił. Z poziomu 4,72 zł za euro i 4,18 zł za euro nagle zszedł do 4,69 zł za euro i 4,16 zł za dolara, czyli do poziomów niewiele wyższych niż w piątek. Oddziałuje bezpośrednio na ceny towarów importowanych, w tym ropy i gazu, a w związku z tym i ceny paliw na stacjach oraz kosztów energii elektrycznej, ogrzewania wody. Prawie 6-procentowy udział w koszyku inflacyjnym, gaz 2,2-procentowy a energia elektryczna – 4,5-procentowy. Innymi słowy poniedziałkowe umocnienie złotego o 0,5 proc.

Kup sobie estońską wyspę. Nietypowa oferta za dwa euro

I wygląda na to, że rynek zaczyna to brać pod uwagę. To może spowolnić wzrost cen paliw na stacjach. Inflacja bazowa Głowa i ramiona wyniosła 4,1 procent w kwietniu – podał Narodowy Bank Polski. Analitycy spodziewali się wzrostu cen o 4 procent.

Słaby złoty powoduje, że polskie przedsiębiorstwa zajmujące się eksportem stają się bardziej konkurencyjne od eksporterów z innych krajów, gdzie waluta pozostaje na dosyć mocnej pozycji. Gdy kurs walut w Polsce wskazuje na siłę złotego, wpływa to pozytywnie na inwestycje zagraniczne w kraju, ponieważ inwestorzy z innych państw zarabiają. Mocna złotówka sprzyja Skarbowi Państwa, gdyż zagraniczny dług Polski jest wtedy niższy. Równocześnie raty kredytów w obcej walucie zostają obniżone. Gospodarka może się bez przeszkód rozwijać, a inwestorzy w takim przypadku upatrują w Polsce dobrego miejsca na prowadzenie swoich inwestycji, co korzystnie wpływa na wiele sfer rynkowych.

Zgodnie z oczekiwaniami, konferencja EBC przykuła więcej uwagi niż sama decyzja. Mario Draghi odczytał swój komunikat i poinformował o poprawiającej się sytuacji gospodarczej w strefie euro, którą dodatkowo wspierają działania banku centralnego. Znamienne były również słowa o tym, iż bank centralny musi pozostać “cierpliwy” oraz “wytrwały” w kwestii programu skupu aktywów. Słaba złotówka jest niekorzystna dla gospodarki kraju, choć nie jest to absolutnie obowiązującą regułą.

Polski złoty jest jednostką pieniężną pochodzącą z tak zwanych rynków wschodzących. Wzbudza znacznie mniejsze zainteresowanie inwestorów w porównaniu z wiodącymi walutami światowymi, jak dolar amerykański, frank szwajcarski, funt brytyjski, juan, jen czy euro. Auchan okazał się najtańszą siecią handlową w kwietniu, wyprzedzając Biedronkę i Kaufland – podała agencja Leki na rynku Forex – ten drobiazg kończy się niepowodzeniem badawcza ASM SFA. Średnia cena koszyka zakupowego, uwzględniając wszystkie sklepy, wzrosła w kwietniu o 2,43 złotego miesiąc do miesiąca i i wyniosła 295,3 złotego. Z kolei w ujęciu rocznym, największe podwyżki były w sieci Lidl, w której średnia cena koszyka w kwietniu 2024 r. W ubiegłym roku polska waluta była jedną z najlepiej radzących sobie na świecie.

Jak przewiduje ekonomista i strateg Ing Banku Śląskiego, docelowo kursy walut powinny znaleźć się na niższych poziomach niż przed rosyjskim atakiem na Ukrainę. Pierwszy emisyjny państwowy Bank Polski utworzono w 1828 roku, a w trakcie powstania listopadowego instytucja ta emitowała banknot jednozłotowy. Rosjanie wycofali go z obiegu po upadku tego zrywu niepodległościowego.

No Comments

Post A Comment